Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perforatella dibothrion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perforatella dibothrion. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 kwietnia 2015

Ślimak wielkozębny Perforatella dibothrion (M. Kimakowicz, 1884)

Podstawowe pytanie brzmi: wierzyć znawcom, czy doświadczeniu? Cenię sobie opinię autorytetów, ale z doświadczeniem się nie dyskutuje. Trudność mam z jednak wielką ze ślimakiem, którego objęto w Polsce częściową ochroną prawną (stan z października 2014 r.), a którego spotkałem raz tylko i też nie wiem, czy aby na pewno. Trudność wielka wiąże się właśnie z dylematem zaufania autorytetowi i doświadczeniu...
Przeglądałem zdjęcia z XXX Krajowego Seminarium Malakologicznego w Łopusznej i znalazłem wśród nich fotografię ślimaka wielkozębnego Perforatella dibothrion. Spojrzałem jeszcze na muszlę P. bidentata, porównałem ze zdjęciem i niemal jestem pewien, że to właśnie dibothrion. Ale. Ale zdjęcie zrobione w Sromowcach, blisko miejsca, w którym wsiada się na flisackie tratwy i spływa się przełomem Dunajca. Czyli nie las, a na pewno nie las liściasty. A autorzy, tacy jak Urbański, Riedel czy Wiktor podają, że to gatunek leśny, charakterystyczny dla wysokości 500 - 900 m n.p.m., żyjący w ściółce, w miejscach zacienionych. Zatem nic by się nie zgadzało. Bo - jeśli dobrze pamiętam - było to środowisko otwarte, prawie że synantropijne. Jednak wielkość muszli, jej urzeźbienie, kolor - wszystko to mnie przekonuje do zaufania doświadczeniu. Sprawdziłem dziś u Urbańskiego (Mięczaki Pienin); nie podaje go z Pienin, ale P. bidentata znalazł tylko na jednym stanowisku, więc to dla mnie nie jest rozstrzygające. Riedel, a Wiktor za nim podaje Beskid Niski, Bieszczady, okolice Mszany i Muszyny, ale nie Sromowce. Stąd nie wiem nadal, czy spotkałem wówczas wyrośniętą bidentata czy zasymilowaną dibothrion.
Ślimak wielkozębny dochodzi do 10-12 mm szerokości i 7-11 mm wysokości. Muszlę ma lekko prążkowaną, większą od muszli ślimaka dwuzębnego, bez krawędzi na ostatnim skręcie. Zęby różowawe lub żółte, muszla brązowawo-czerwona, czasem z jaśniejszym paskiem.
Gdyby ktoś w czasie majówki wybierał się na spływ Dunajcem, niech się rozejrzy dokładnie i poszuka. Jeśli znajdzie, niech by się przyjrzał dobrze i pomógł mi rozstrzygnąć, który to z naszych gatunków. Będę zobowiązany za podesłane opinie.

ryc. z A. Wiktor, Ślimaki lądowe Polski, Mantis 2004