środa, 30 kwietnia 2014

Zaczynać od podstaw

Pochwaliłem się ostatnio lekturą "Dziejów życia na Ziemi" profesora Dzika. Nie dobrnąłem jeszcze do końca i zawiesiłem jej studiowanie. Nie miałem wyjścia: za dużo rzeczy uchodziło mojej uwadze, kiedy już wydawało mi się, że coś zrozumiałem, przyłapywałem się na tym, że myślę o innym procesie albo o innym typie zwierząt. Nie poddałem się, tylko postanowiłem podejść inną drogą na szczyt. Stąd mój wybór lektury uzupełniającej, a właściwej rzec by lektury podstawowej. Tak, najpierw trzeba się nauczyć chodzić, a dopiero potem myśleć o lataniu...
Przed paroma dniami trafiła do mnie książka, która ma mi pomóc zrozumieć paleontologię. Podkreślę: nie zamierzam zostawać paleontologiem, to nie mój żywioł, za słaby jestem, by go próbować okiełznać. Paleontologia mnie interesuje, chcę się w niej orientować, ale orientować o tyle, aby rozwijać swoje malakologiczne pasje. Skoro więc wziąłem się za domorosłe studiowanie paleontologii, logicznym wydało się, aby sięgnąć najpierw do skryptu, a dopiero podstawy rozszerzyć o podręcznikowe rozważania. Skryptem, który zdobyłem, jest książka Urszuli Radwańskiej pt. Podstawy paleontologii.
Bardzo się cieszę, że Radwańska przyszła mi z odsieczą w rozprawianiu się z rozprawą Dzika, bez niej pewnie już bym poległ. Praca Radwańskiej nie jest niczym innym, jak skryptem dla studentów, dobrym skryptem, ale tylko skryptem. Do tego potrzeba jeszcze wsłuchać się w wykłady, żeby treść nie tylko przyswoić, ale też zrozumieć. Mnie tych wykładów brakuje, ale wiedza zawarta w Podstawach paleontologii pozwala mi się jakoś poruszać, nieco pewniej niż po grzęzawisku...
Brakuje mi wielu podpowiedzi ze strony autorki skryptu, choćby spisu literatury do poszczególnych działów systematycznych, to by się bardzo przydało. Co mnie jednak niezwykle ucieszyło, to skoncentrowanie się na egzemplifikacji: omawiając kolejne gromady, rzędy czy rodzaje Autorka podaje zasięg stratygraficzny oraz wskazuje na stanowiska z obszaru Polski, gdzie zapaleniec ma szansę potwierdzić in situ wyłuskaną (właściwiej - z racji na materię paleontologii - wykutą) wiedzę. Ponieważ publikacja adresowana jest do studentów pierwszego roku geologii, ten aspekt pracy jest tym bardziej cenny: pozwala przyszłemu adeptowi zaplanować wyprawę terenową, wskazuje na możliwość znalezienia tego, co może go interesować.
Wydaje mi się, że skryptowi przydałoby się lekkie odświeżenie, zwłaszcza w kwestii bibliografii. Przypuszczam, że Autorka celowo jednak skupia się na bibliografii nieco już leciwej, za to łatwiej dostępnej.
Znalazłem z skrypcie jednak pewien błąd, i to błąd ortograficzny, za który należałoby i Autorkę, i Wydawcę zganić. Jakże to może być, aby w środku książki znalazło się słowo "omółek" (str. 19), toż to aż oczy trzeba zamknąć, żeby przez tę stronę przejść. Nieładnie. Autorce wybaczam, mogła w pośpiechu nie zauważyć jakiejś przypadkowej autokorekty, ale żeby wydawca przepuścił takie coś?
Dość tego wytrząsania się. Jeden błąd, i to ortograficzny a nie merytoryczny (bo gdzie mi merytorycznych błędów szukać, co?) nie przekreśla jednak wartości pracy. Uważam, że jest ona godna polecenia, zwłaszcza tym wszystkim, którzy dopiero raczkują w tematyce paleontologicznej. Ciekawym jest skupienie się na gramatyce języka łacińskiego i przybliżenie elementarnych podstaw tego języka. To się przydaje studentom nauk ścisłych, którzy nie uczyli się na pamięć "Arma virumque cano Troiae qui primus ab oris..." Poza tym materiał ilustracyjny porządnie podnosi wartość skryptu: liczne tablice oraz na ogół oryginalne rysunki pozwalają na przyjrzenie się omawianym procesom czy jednostkom taksonomicznym. To wszystko pozwala mi wierzyć, że znalazłem pracę, dzięki której przed nauką fruwania, nauczę się chodzić. A jak jeszcze raz przestudiuję skrypt "Podstawy paleontologii", odważniej wrócę do zawieszonej lektury "Dziejów życia na Ziemi". I tylko mam nadzieję, że ta moja odwaga nie z głupoty będzie się brała, a ze zrozumienia dla podstawowych praw, które wciąż mi nie uchyliły do końca swoich arkanów.
Urszula Radwańska. 2013. Podstawy paleontologii. Warszawa, WUW, wyd. V, 191pp, +28 tabl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz