poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Zaczęło się

Padało. Ja, przemoczony, po łokcie urobiony, przenoszący właśnie ciężkie jak ze stali meble, stąpający jak baletnica... Żeby nie podeptać. Żeby krzywdy nie zrobić... Żeby uszanować... Pierwsze w tym roku łażące ślimaki. Od razu trzy gatunki: Cepaea nemoralis, Arianta arbustorum i Helix pomatia. Zaczęło się!
O jak mnie cieszy, że ta pora roku się rozpoczęła, kiedy można wyglądać śliamactwa przy najróżniejszych okazjach, nawet jeśli w ogóle na to czasu brakuje. O jak mnie cieszy, że ta pora roku się rozpoczęła, kiedy można znowu nieco zwolnić kroku przy okazji spaceru popatrzeć sobie na inny świat.
W ostatni piątek, 8 kwietnia 2016 roku, w Łodzi. Zaczęło się!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz