piątek, 25 sierpnia 2017

Ślimak ostrokrawędzisty Helicigona lapicida (Linnaeus, 1758)

Wśród mięczaków występujących w Polsce niewiele jest gatunków, które nie nastręczają problemów z identyfikacją. Oczywiście, jest cała masa gatunków pospolitych, łatwych do oznaczenia, nawet dla osób, które malakologią się nie zajmują. Większość jednak gatunków wymaga albo popatrzenia przez lupę, albo zastanowienia się, czy dane środowiskowe mogą potwierdzić występowanie czegoś gdzieś tam... Mnie się wczoraj udało spotkać gatunek, który choć bardzo rzadki, w Polsce trudny do pomylenia z czymkolwiek innym. W czasie wędrówki przez Rezerwat "Zielona Góra" koło Częstochowy (w gminie Olsztyn) udało mi się pierwszy raz w życiu spotkać ten gatunek na żywo, dotąd znałem go tylko z kilku pobliskich stanowisk,  gdzie jednak trafiały się tylko zsubfosylizowane muszle. O jakim myślę zwierzęciu?
Ślimak ostrokrawędzisty Helicigona lapicida (Linnaeus, 1758) jest jednym z tych gatunków, w przypadku którego dość trudno o pomyłkę. Należący do rodziny Helicidae ślimak jest - jak na nasze warunki - dość duży, dorasta bowiem do 20 mm (zwykle do 18) szerokości i ok. 8 mm wysokości. Muszla jest zatem dość płaska, ale najbardziej charakterystyczną jej cechą, utrwaloną w polskiej nazwie gatunkowej, jest kil obrzeżający muszlę, czyli ostra krawędź nie występująca u innych naszych ślimaków tej wielkości. Wygląd jak soczewka z grubego szkła... Ujście muszli zakończone jest białawą wargą, okalającą całe brzegi ujścia. Dołek osiowy jest otwarty, szeroki i głęboki. Barwa muszli muszli oscyluje w tonacjach brązów, z deseniem w postaci ciemniejszych i jaśniejszych plamek. Charakterystyczna jest również matowa powierzchnia muszli.
Jest to ślimak charakterystyczny dla zacienionych stanowisk, preferuje ściółkę lasów, zwłaszcza bukowych, oraz skały, rumowiska skalne czy ruiny zamków. Mnie się udało go spotkać w szczelinach skały, ale szukać go można pod kamieniami czy pod kłodami drzew. Po deszczu spotkać go można pełzającego - mnie się to nie udało, bo pogoda nie była deszczowa. Wiktor (2004) podaje, że sporadycznie pełza również po pniach drzew.
Cytowane źródło podaje, że Helicigona lapicida występuje w Polsce w Sudetach, na Jurze oraz na Pomorzu Zachodnim. Kiedyś występował również w Wielkopolsce, Beskidzie Zachodnim, w Górach Świętokrzyskich i na Pojezierzu Mazurskim.  Od czasu opublikowania klucza Ślimaki lądowe Polski zanotowano kilka stanowisk, które rzucają nowe światło na zasięg występowania tego gatunku w naszym kraju. Z całą pewnością występuje nadal na Kielecczyźnie (Bobrza i kamieniołom na Dybkowej Górze k. Gnieździsk). Spotykany jest w Drawieńskim Parku Narodowym (pogranicze Wielkopolski i Pomorza Zachodniego), a najbardziej na północny-wschód wysunięte stanowiska znajdują się w Puszczy Romickiej.
Przez Polskę przebiega wschodnia granica zasięgu tego zachodnio- i środkowoeuropejskiego gatunku. Od lat objęty jest u nas ochroną prawną (ochrona częściowa), ale trudno go szukać w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt. Czemu? Nie wiem, wydaje mi się, że powinien się tam znaleźć.



Rezerwat "Zielona Góra" - przykład stanowiska H. lapicida L.

1 komentarz:

  1. Dzisiejsza dżdżysta pogoda zachęciła liczne grono tych ślimaków do spaceru po szczytowej części muru oporowego zamku Grodno (Dolny Śląsk, Sudety). Okazuje się, że pomiędzy kamieniami żyje naprawdę pokaźne ich grono - ilość widocznych na powierzchni ślimaków liczyć można co najmniej w dziesiątkach!

    OdpowiedzUsuń