Już raz w tym roku było Proszenie. Teraz była powtórka, chociaż w innym miejscu. Las sosnowy, z dębem w podszyciu, borówką czarną (Vaccinium myrtillus L) w runie i Columella edentula w owocach jagody.
Las znajduje się po prawej stronie w kierunku Piotrkowa, pomiędzy Proszeniem a Meszczami. Po drugiej stronie ten sam las jest częścią Sulejowskiego Parku Krajobrazowego. Stamtąd miałem już pojedyncze okazy C. edentula, głównie z okolic Koła. Tym razem jagodobranie - bo to było celem wyprawy do lasu - dostarczyło 148 egz. gatunku. Wszystkie ślimaki znalazły się na owocach, ponad połowę stanowiły osobniki bardzo małe, takie ok 3 zwojów, przypominające miniaturki i tak maleńkiego Euconulus fulvus. I dla statystyki: obszar, z którego zebrane były ślimaki, to ok 0,5 km kw., na dwóch stanowiskach, odległych od siebie o ok 500 m, pierwsze w pobliżu drogi, drugie w pobliżu wsi.
I pomyśleć, że idąc na jagody, nawet nie myślałem o ślimakobraniu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz