
Do jaskini doszedłem, ale jej nie zwiedziłem, bo wchodzi się z przewodnikiem o równych godzinach. A ponieważ w Jurze nie sposób się nudzić, wracając przyjrzałem się nieco mieszkańcom wierzchowskich lasów.
Najliczniejszą grupę mięczaków stanowią świdrzyki. Występują licznie na skałach, drzewach i na ziemi. Przynajmniej cztery gatunki, z czego Cochlodina orthostoma i Alinda biplicata wydają się czuć najlepiej.
Znalazłem kilka młodocianych okazów ślimaka nadobnego Chilostoma faustina (ale tylko jedną pustą skorupkę dorosłego osobnika); na jednej ze skał licznie występowała piramidka naskalna Pyramidula pusilla (= rupestris wg wcześniejszej literatury). Pojedynczo trafił się Oxychilus glaber i pusta skorupka Isognomastoma isognomastoma.

Kto Południe Polski zna tylko z obrazków, niech przemyśli dobrze plany urlopowe i zweryfikuje je pod kątem turystycznych podbojów na Jurze. Czasu ie straci, a duszę wzbogaci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz