Dotarłem wczoraj do Rozporządzenia ministra środowiska z dn. 9 września 2011 r. .w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które uwolnione do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym (Dz. U. nr 210 poz. 1260). Załącznik do tego rozporządzenia wymienia kilkanaście gatunków roślin i 36 gatunków zwierząt niebezpiecznych dla rodzimej przyrody. Wśród wymienionych zwierząt znalazły się cztery gatunki małży, z czego jeden jest wart osobnego omówienia. Rozporządzenie wymienia:
ostrygę pacyficzną - Crassostrea gigas
szczeżuję chińską - Sinanodonta woodiana
xx - Corbicula fluminea
xx - Corbicula fluminalis
Dwa "x" oznaczają brak polskiej nazwy gatunkowej. Wymienionym gatunkom poświecę kiedyś więcej czasu, dziś skupie się na najmniej mi znanym małżu.
Crassostrea gigas doczekała się kilku przynajmniej nazw używanych w Polsce. Jest więc - w rozporządzeniu - nazywana ostrygą pacyficzną, ostrygą wielką w przepisach unijnych i otryżycą japońską w Wikipedii. Mnie najbardziej podoba się ostatnia nazwa, która wyraźnie odróżnia rodzaj Osrea od Crassostrea. Samo zresztą umiejscowienie systematyczne nie jest pewne i nazwa prawdopodobnie będzie się jeszcze zmieniać.
Ostryżyca japońska (ostryga pacyficzna = ostryga wielka) Crassostrea gigas Thunberg 1793 jest małżem jadalnym, najczęściej hodowanym przedstawicielem ostrygowatych. Od początku XX w. z powodzeniem hodowana najpierw u wybrzeży Stanów Zjednoczonych, obecnie rozpowszechniona właściwie na całym świecie. U wybrzeży Europy występuje w wodach Irlandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Portugalii. Unia Europejska, będąca czwartym na świecie producentem hodowlanej ostrygi, w 2007 r. wprowadziła na rynek 142000 t ostryg. Dlaczego więc gatunek, którego wartość rynkowa w UE w 2007 r. (takimi danymi dysponuję) wyniosła 295 mln euro, w Polsce uznany został za szkodliwy, a tym samym - zgodnie z atr. 120 ust. 2 ustawy z dn. 16 kwietnia 2004 r. o ochronie środowiska (Dz. U. 92 poz. 880 z późn. zm.) wymagającym zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na sprowadzanie, hodowanie, rozmnażanie czy przeznaczanie do sprzedaży?
W europejskich wodach Atlantyku małż ten zastąpił całkowicie ostrygę portugalską, której populacja - przetrzebiona połowami - wyginęła na skutek kilku epidemii. Jednocześnie ostryżyca japońska jest małżem charakteryzującym się szybkim wzrostem (do 75 mm w pierwszy18 miesiącach życia) i wielką płodnością (do 30-40 mln jaj w jednym złogu). Jest zatem wielce prawdopodobne, że wprowadzona do nowego środowiska, po zaaklimatyzowaniu, jest w stanie wypierać naturalnie występujące taksony. Małż ten dorasta do kilkunastu centymetrów (rekordowo ok. 40) i żyje do 10 lat.
Czy miałby szansę na skolonizowanie wybrzeży Bałtyku? Przypuszczam, że tak, skoro w miejscach kolonizacji zasiedla estuaria. Prawdopodobnie nie wymaga wysokiego zasolenia, choć w bałtyckich warunkach pewnie i tak by skarlała. Myślę, że to właśnie skłoniło Ministerstwo Środowiska do umieszczenia tego gatunku na niechlubnej liście niechcianych gatunków. I dobrze, ale bez ksenofobii.
Smakowicie wygląda. :)
OdpowiedzUsuń