Wkrótce postaram się coś napisać. Zaskoczył mnie. Mocno mnie zaskoczył. Spodziewałem się, że paleontolog będzie opierał podręcznik głównie o zdobycze swojej dziedziny, a tu niespodzianka - Dzik nie tylko odnosi się do najnowszych badań molekularnych, to jeszcze z premedytacją sięga po kontrowersyjne teorie zapraszając do poszukiwań prywatnych, czyli do... studiowania.
Więc nie wiem, czy jest to podręcznik akademicki, skrypt do wykładów, czy może przewodnik po labiryncie współczesnej zoologii. Nie wiem, ale się dowiem. A wtedy się podzielę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz