wtorek, 7 marca 2017

Trzeba się rozglądać

Kto się mięczakami zajmuje, zwłaszcza ślimakami, ten wie, jak ważne jest rozglądać się, by jakiegoś nie rozdeptać na spacerze lub nie przeoczyć przy zbieraniu w terenie. Podobna zasada ma zastosowanie w literaturze malakologicznej, nie wiem nawet, czy nie tym bardziej ma zastosowanie. A doświadczyłem tego przy okazji pewnej podwójnej niespodzianki z Wrocławia: jednej zapowiedzianej, drugiej niezapowiedzianej. Tą pierwszą była książka Camerona, ta drugą... kolorowanka dla dzieci przekazana mi przez prof. Pokryszko. Według legendy znaleziona w jednej z wrocławskich palcówek Poczty Polskiej, gdzie leżała między mydłami a wiertarkami... To akurat był żart, ale osobiście nigdy bym na poczcie nie szukał malakologicznych publikacji (no chyba że przesyłka do odbioru...)
Nie wiem, czy w ogóle można nazwać to malakologiczną publikacją, ale zakładam, że tak. To kolorowanka dla dzieci, prosta konturówka, kilkustronicowy zeszycik, ale w całości oddany tematyce muszli. Przegapiłem ją jednak i bardzo mnie cieszy, że ktoś moją gapowatość zatrzymał.
Polecam więc poszukującym malakopedagogicznych gadżetów udać się w kolejkę na pocztę, a może przy odrobinie szczęścia znajdą pierwszą malakologiczną kolorowankę... A w ogóle, to trzeba sie rozglądać. Wszędzie. Nawet na poczcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz