poniedziałek, 9 maja 2011

Zanim przyjdzie noc muzeów

Jeżeli moja coraz bardziej kiepska pamięć nie robi mi właśnie psikusów, to 18 maja obchodzić będziemy Światowy Dzień Muzeów. Może warto by skorzystać z tej okazji i wybrać się na muzealny spacer. Takie zajęcie to zawsze udoskonalenie warsztatu i poszerzenie wiedzy. Proponuję dwa łódzkie muzea: przyrodnicze i geologiczne.
Pierwsze znajduje się się przy ul. Kilińskiego przy Parku Sienkiewicza. Można tam dojechać autobusem nr 57. To jedna ze starszych placówek muzealnych na terenie Łodzi. Dawno (będzie już ze trzy lata) mnie tam nie było i planuję wkrótce się tam wybrać. Kolekcja malakologiczna może nie jest imponująca, ale przecież nie samą muszlą człowiek żyje... Co ważne: bezpłatne są czwartki. Muzeum czynne jest w dni powszednie od 10 do 18 (poza poniedziałkami, wtedy w muzeach najczęściej jest niedziela, tzn. wolne), a w soboty i niedziele od 10 do 14. Studenci i doktoranci UŁ wchodzą za darmo, podobnie pracownicy muzeów (podkreślam to, bo sam przed 13 laty pracowałem w jednym muzeum). Dzieci do lat siedmiu też mogą wchodzić za darmo.
Drugie muzeum jest dość młode, funkcjonuje od 2000 roku (chyba, że wcześniej było gdzie indziej...). Znajduje się przy ul. Kopcińskiego 31. Podobnie jak w pierwszym, czwartek jest dniem bezpłatnego wstępu. Ekspozycje znajdują się na dwóch kondygnacjach: na parterze są minerały, w kondygnacji podziemnej skamieniałości i "przyroda regionu łódzkiego". Ceny biletów kosmiczne nie są, tzn. 5 i 3 zł, w zależności od opcji: ze zniżką, czy bez. Do zniżek uprawnienia wymagane jak w poprzednim miejscu, studenci, emeryci, uczniowie etc.
Ciekawa - z punktu widzenia malakofila - jest ekspozycja prezentująca skamieniałości pochodzące z regionu łódzkiego, z okolic Łęczycy, Sulejowa, Wielunia czy Działoszyna. Warto zarezerwować troszkę czasu i się wybrać, osobiście polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz