piątek, 30 grudnia 2011

XXVIII Krajowe Seminarium Malakologiczne, cz. I

Nowa odsłona witryny


Kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia wydarzyła się rzecz niezwykła, choć daleka od cudowności przeżyć betlejemskich. Po wielu miesiącach marazmu i zastoju, uruchomiono nową odsłonę oficjalnej strony Stowarzyszenia Malakologów Polskich. Jeśli dobrze liczę, to jest to już trzecia lub czwarta wersja strony, z tym jednak, że pierwsza nadal funkcjonuje w archiwalnych zasobach Internetu (wtedy siedziba Stowarzyszenia była jeszcze na Fredry w Poznaniu).
starsza wersja strony
Oczywiście trzeba kliknąć w link do strony i ją obejrzeć. Prokuratorzy mawiają: "Sprawa jest rozwojowa". Chciałbym bardzo, aby było w tym przypadku. Na razie jest to tylko szkic, delikatny zarys tego, co ma się w przyszłości dziać. Ale w tym szkicu już teraz widać pewne wyraźne kreski, a są to informacje o planowanym XXVIII Krajowym Seminarium Malakologicznym.
Dotychczas informacje na temat mających się odbywać seminariów podawane były bardzo różnie, najczęściej zależało to od organizatorów z określonej jednostki badawczej. W tym roku informowanie jest otwarte, na stronie SMP, pewnie jednak dlatego, że organizatorem najbliższego Seminarium będzie środowisko poznańskie, a więc macierz Stowarzyszenia.
Miejsce nie jest nowe: w 2009 roku po raz pierwszy zorganizowano Seminarium w Boszkowie, w zachodniej Wielkopolsce. Prawdopodobnie miejsce się sprawdziło, bo najbliższa odsłona zapowiedziana jest właśnie w Boszkowie. Kiedy? Nieco później niż ostatnimi czasy, bo w maju, od 8 do 11.
Do Boszkowa zaproszeni są polscy malakolodzy, chcący podzielić się wynikami swojej w ostatnim czasie. Harmonogram przygotowań, podany przez Organizatorów, prezentuje się następująco:
Ważne daty:
·         31 stycznia 2012 - rejestracja uczestników
·         15 lutego 2012 - wpłata opłaty seminaryjnej
·         15 lutego 2012 - zgłaszanie referatów
·         31 marca 2012 - zgłaszanie posterów
·         31 marca 2012 - nadsyłanie streszczeń referatów i posterów
Co się zaś tyczy kosztów, wolałbym je przemilczeć odsyłając tylko do oficjalnych źródeł. Świerzbi mnie do kąśliwej uwagi na ten temat, ale obiecałem sobie powstrzymywać się od kąśliwości. 
Wiele wskazuje na to, że i tym razem na seminarium będzie mi nie po drodze, choć przeszukuję wszystkie kieszenie spodni w poszukiwaniu zaskórniaków i oszczędności. Pożyjemy, zobaczymy. Teraz pozostaje obserwować rozwój zdarzeń. I kibicować nowej stronie: oby utrzymała świeżość i atrakcyjność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz