W niedzielę, 14 stycznia, w wieku blisko dziewięćdziesięciu czterech lat odszedł do Wieczności profesor Andrzej Samek, wybitny naukowiec, dydaktyk, autor podręczników i popularyzator nauki, a właściwiej: różnych nauk. Odszedł człowiek wielu pasji, niezwykły autorytet dla wielu, naprawdę wielu... Jeszcze do niedawna spotkać go można było dyżurującego w pokoju 124 w Katedrze Automatyzacji Procesów Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jeszcze pół roku temu na Politechnice Krakowskiej, z którą również był związany zawodowo, organizował konferencję w ramach "Uniwersytetu Młodego Odkrywcy". Trudno nawet wymienić większość zainteresowań naukowych, którymi się zajmował w swoim długim, pracowitym i twórczym życiu, wystarczyłoby, aby obdzielić kilka życiorysów. Jego odejście to wielka strata dla środowiska polskich malakologów, a mnie jakoś szczególnie trudno wyrażać się o Profesorze w czasie przeszłym...
Na świat przyszedł 22 czerwca 1924 roku w Krakowie, i z tym miastem sercem związany był przez całe życie. I choć jego serce, jak również kariera zawodowa i życie rodzinne należały do Krakowa, był to jeden z tych umysłów, dla których świat był za mały. Ukończył studia inżynierskie na Oddziale Lotniczym Wydziału Politechnicznego Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (1950), następnie pracował w szkolnictwie średnim technicznym, by w latach sześćdziesiątych wrócić do pracy dydaktycznej i badawczej na Politechnice Krakowskiej. W latach siedemdziesiątych przygotował i opublikował podręczniki z zakresu budowy maszyn, w latach osiemdziesiątych zorganizował pierwsze w Polsce studia z zakresu robotyki, a w latach dziewięćdziesiątych w szczególny sposób podjął się działań w zakresie bioniki, w której to dziedzinie był niekwestionowanym w Polsce autorytetem. Jednocześnie poza działalnością zawodową, którą strasznie tu okroiłem, oddawał się innym swoim pasjom, do których należały lotnictwo, przyrodoznawstwo i historia. W odniesieniu do Profesora Samka wyrażenie "Człowiek Renesansu" nie ma nic wspólnego z przesadą czy kokieterią. Niech bronią tego fakty: publikował książki popularyzujące zarówno konchistykę (w tym pierwszą na polskim rynku książkę poświęconą w całości muszlom: Świat muszli z 1976), jak i historię nauk przyrodniczych (Historya naturalna, czyli... z 1994 roku), a w drugiej dekadzie XXI wieku spod jego ręki wyszły książki o historii lotnictwa węgierskiego oraz historia floty... austriackiej. Jeśli tego mało, proszę spojrzeć do wydanej w 2004 roku książki Atlas muszli ślimaków morskich i na prawie pół tysiąca gwaszów, które wykonał osobiście, z niezwykłym pietyzmem i realizmem do zilustrowania atlasu. Na to wszytko dołożyć trzeba jeszcze podręczniki akademickie, w tym podręcznik Bionika (2013) oraz Kształcenie inżynierów (2017).
Profesor Andrzej Samek był pierwszym moim mistagogiem malakologii. To jemu zawdzięczam wprowadzenie w "świat muszli", to właśnie jego książka stała u początku moich zachwytów nad muszlami morskimi. Choć znałem innych autorów, z których czerpałem wiedzę naukową o ślimakach, Samek jako pierwszy ukazał mi muszlę jako wartość, jako kulturowy kod towarzyszący człowiekowi od prehistorii.
Był aktywnym członkiem Stowarzyszenia Malakologów Polskich, któremu w uznaniu zasług dla rozwoju polskiej malakologii nadano w 2007 roku tytuł Honorowego Członka SMP. Na seminariach malakologicznych bywał od samego początku, uwrażliwiając malakologów na różne konteksty ich badań...
Spotkaliśmy się tylko raz, w październiku 2014 roku w Łopusznej, podczas XXX Krajowego Seminarium Malakologicznego. Rozmawialiśmy najpierw jakoś ogólnikowo podczas sesji posterowej, a potem dłużej po moim referacie o ozdobach z muszli. Miał gotowe kilka podpowiedzi, gdzie temat można byłoby rozwinąć, podawał nazwy miejscowości, epoki historyczne, konteksty... Dziś wspominając tamtą rozmowę, słysząc jego głos, ze ściśniętym gardłem, wspominam jednego z największych erudytów, jakiego w życiu spotkałem. Podobno przygotowywał kolejną książkę, poświęconą w całości głowonogom. Nie napiszę już maila z pytaniem, kiedy do księgarń praca ta trafi... Już nie napiszę...
Wspominam dziś Profesora Andrzeja Samka z żalem, jaki towarzyszy stracie osoby bliskiej. Był mi bliski, bardzo bliski, nie w relacjach, a w wyznawanych wartościach, w misji budowania mostów między myślą a obserwacją, między techniką a przyrodą.
Uroczystości pogrzebowe ś.p. Profesora Andrzeja Samka odbędą się w piątek, 19 stycznia 2018 r. o godz. 13:40 w kaplicy Cmentarza Rakowickiego w Krakowie.
Na stronach internetowych Radia Kraków dostępne są do odsłuchania wypowiedzi Profesora Samka popularyzujące bionikę. Ci, którzy mieli szczęście znać go osobiście i słuchać jego wykładów, wiedzą, z jaką pasją potrafił opowiadać o swoich obserwacjach i badaniach, ile zaangażowania wkładał w udostępnianie wiedzy, w budowanie mostów między techniką a przyrodą. Wiedzą, jak głęboki, pracowity i mądry człowiek krył się za tymi słowami. Człowiek Renesansu.
Niech odpoczywa w pokoju.
prof. dr hab. inż. Andrzej Samek (22.06.1924 - 14.01.2018) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz