W tym roku (2024) mija dwadzieścia lat do wydania książki prof. Andrzeja Wiktora Ślimaki lądowe Polski. Mam do tej publikacji niezwykle emocjonalny stosunek. Sam Autor twierdził, że napisał ją z patriotycznych pobudek, zależało mu bowiem, aby polski czytelnik miał dostęp do nowego opracowania tematu lądowych ślimaków. Nie miała jednak ta książka łatwego życia i dziś uchodzi za niezwykły rarytas na rynku antykwarycznym. Nie doczekała się za życia profesora Wiktora drugiego, poprawionego wydania, choć sam potrzebę taką widział. Wciąż podnosił będę postulat opracowania de novo jednolitej publikacji, obejmującej wszystkie mięczaki występujące na terenie Polski. Mam świadomość, że jest to "głos wołającego na puszczy", ale niewzruszenie wierzę, że kiedyś doczekam tego momentu. Każdorazowo jednak - a dzieje się to przecież nie aż tak często - kiedy pojawia się informacja o nowym składniku naszej malakofauny, oddaję się marzeniom o takiej książce. Rozmarzyłem się, bo w moje ręce wpadł artykuł, na który od dawna czekałem. Wiedziałem i utrzymując tę informację w tajemnicy, czekałem heroldów ogłaszających przybycie nowego gościa. A jak to z gośćmi bywa, nie zawsze gościa chcianego...
W 2021 roku zostałem wtajemniczony przez jednego z autorów artykułu w temat populacji ślimaka tureckiego Helix lucorum Linnaeus, 1758 z obszaru Polski. Pewnie, że to było do przewidzenia, ale jednak dobrze byłoby wiedzieć, że to pewna i potwierdzona obserwacja. Już 20 czerwca 2020 roku w serwisie iNaturalist pojawiła się obserwacja Helix lucorum z Sadów Żoliborskich w Warszawie, ale wtedy nie byłem aktywnym użytkownikiem tej społeczności, więc nie wiedziałem. Przebierałem nogami, aż w końcu w maju 2023 roku okazało się, że o ślimaku tureckim w Warszawie chcą niezależnie od siebie powiedzieć na Krajowym Seminarium Malakologicznym dwa zespoły. Szczęka mi trochę opadła, zwłaszcza, że w tym samym czasie liczyłem na szybką publikację informacji o innym nowym gatunku ślimaka lądowego, zresztą też z warszawskiej lokalizacji. Podczas XXXVII Krajowego Seminarium Malakologicznego oficjalnie poinformowano, że Helix lucorum ma przynajmniej jedną stabilną populację w Polsce i że wkrótce opublikowany zostanie artykuł na ten temat. Znaczy, dwa artykuły. No i są oba, całkowicie niezależne od siebie, w różnych pismach opublikowane, ale zaakceptowane do druku niemal jednocześnie i opublikowane w odstępie kilkunastu dni. Z tym tylko, że ten, o którym wiedziałem wcześniej, pojawił się tydzień później. Cholera, pogubiłem się w tych wyjaśnieniach, a chciałem zupełnie o czymś innym...
Ślimak turecki Helix lucorum jest płucodysznym ślimakiem lądowym z rodziny Heliciade i jak na tę rodzinę przystało, stosunkowo dużym ślimakiem, bowiem jego muszla osiąga ok. 60 mm szerokości (zatem więcej niż spokrewnionego Helix pomatia, który poszczycić się może co najwyżej 55 mm). Z drugiej strony wielkość muszli jest bardzo zmienną cechą u tego gatunku, gdyż waha się w przedziale 35-60 mm. Zmienne jest też ubarwienie, w którym na ogół dominują brązowe pasy, zdecydowanie wyraźniejsze niż u Helix pomatia. Przyjmuje się, że jest to gatunek wschodnio-śródziemnomorski, a jego naturalny zachodni zasięg opierał się na Serbii. We Włoszech (gdzie gatunek ten pierwszy raz maiłem okazję spotkać), Francji czy Hiszpanii jest gatunkiem zawleczonym, podobnie jak w wielu innych krajach Europy Zachodniej, Środkowej i Północnej, a także w europejskiej części Rosji (na przykład w okolicach Moskwy). Tam, gdzie występuje poza naturalnym zasięgiem, uważany jest za gatunek inwazyjny. Czy taki będzie mieć charakter na terenie Polski na razie trudno oceniać. Jedyne stanowisko przy Przasnyskiej w Warszawie nie pozwala na ocenę potencjału inwazyjności tego gatunku i dopóki nie zostaną odnotowane nowe populacje tego ślimaka, można by właściwie mówić o zoologicznej ciekawostce.
Więcej o Helix lucorum z Warszawy można przeczytać:
1. Zając Kamila S., Turek Jarosław, Boroń Alicja. 2023. Helix lucorum Linnaeus, 1758 (Gastropoda: Helicidae) – the morphological and molecular analysis of a new species to the Polish malacofauna. Folia Biologica (Kraków), vol. 71 nr 3. pp. 137-145. (https://doi.org/10.3409/fb_71-3.14)
2. Szpalek Artur, Franciszek Mika, Mazurkiewicz Anna, Tumialis Dorota. 2023. First record of the Turkish snail Helix lucorum Linnaeus, 1758 (Stylommatophora, Helicidae) in Poland. BioInvasions Records, vol. 12, nr 4. pp. 981-984 (https://www.reabic.net/journals/bir/2023/4/BIR_2023_Szpalek_etal.pdf).
Oczywiście gdyby ktoś chciał uzupełniać wspomnianą wcześniej książkę Ślimaki lądowe Polski, powinien dopisać ten gatunek. W kolejce czeka Cornu aspersum, którego kilka stanowisk już w Polsce odnotowano, ale jeszcze żadne nie doczekało się naukowego opracowania. Lista się wydłuża, a ja czekam wiosny, żeby zweryfikować kolejne doniesienia. Będę się dzielił. Oczywiście, jak doczekam...
A zdjęcie Helix lucorum oczywiście z Włoch, na Przasnyskiej jeszcze nie byłem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz