sobota, 29 czerwca 2019

Laboratorium ślimaka

Ponieważ nie korzystam z takiego medium, jak Facebook, zdaję sobie sprawę z tego, że pewne wydarzenia umykają mojej uwadze. I tak uważam, że to lepsze rozwiązanie, niż wysysanie sobie mózgu pogonią za kolejnymi newsami...
Gdybym był użytkownikiem wspomnianego medium, pewnie dowiedziałbym się wcześniej o zupełnie dwóch owych książkach o ślimakach, z których o jednej chciałbym dziś wspomnieć.
Wyraziłem się nie do końca precyzyjnie. Nie tyle są to książki o ślimakach, co książki, których bohaterem jest ślimak. Ponadto są to książki dla dzieci, co też nie bez znaczenia.
Wczoraj wpadła w moje łapy ciekawa książka dla ciekawych dzieci. Nie doszedłem jeszcze do tego, jaki jest optymalny wiek adresata, myśle jednak, że chodzi o przedział od 6+ do nieskończoności.  Magdalena Osial przygotowała książkę, która wyrasta z jej doświadczeń prowadzenia doświadczeń.  Takich prostych i jednocześnie bardzo ciekawych, podręcznych, bo do ich przeprowadzenia wystarczy zawartość kuchennych szafek, no może jeszcze szafki z apteczką domową, która przecież w większości domów znajduje się w kuchni... Przez doświadczenia przeprowadza Ślimak Madzik. Dlaczego ślimak? Myślałem nad tym od wczoraj i dochodzę do przekonania, że jest najbardziej oczywiste stworzenie do alegorii ciekawości. Kto przyglądał się aktywności lądowego ślimak ten zgodzi się ze mną, że rozglądający się ślimak zdaje się być pochłonięty ciekawością.
Choć nie porywają mnie ilustracje (nie są złe, ale nie w moim guście), gorąco tę książkę polecam wszystkim  którzy zastanawiają się, w jaki sposób rozbudzać w dzieciach ciekawość i naukową dociekliwość. Dobrze skomponowana książka nie pozwoli na nudę. Niektóre treści mogą się wydawać adresowane do starszych dzieci, które już mają pojęcie o chemii lub fizyce, ale rodzic towarzyszący młodszemu dziecku w lekturze nie będzie miał trudności z wyjaśnieniem  o co chodzi, np. w zapisach reakcji chemicznych.
Laboratorium Ślimaka Madzika jest książką o prawach rządzących otaczającym nas światem, których odkrywanie może być wspaniałą przygodą. I choć wakacje nie szczególnie zachęcają do wkuwania chemii czy fizyki, ta właśnie książka może być świetną rozrywką na czas wakacji, zwłaszcza przy tych nieznośnych upałach. Polecam, choć w źaden sposób nie jest to książka o ślimaku;)
P.S. Nawiasem mówiąc, świetny patent na oddanie obojnactwa w imieniu bohatera.


Magdalena Osial, Laboratorium Ślimaka Madzika,   Wydawnictwo Dlaczemu, Warzzawa, 2019, 144pp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz