czwartek, 31 stycznia 2013

OTOzakręconyLARYNGOLOG

Niedawno zaskoczono mnie pytaniem: kto ustanowił rekord Guinnessa w największej kolekcji muszli? Zacząłem wymieniać różnych mi znanych, ale odpowiedź, jaką usłyszałem, zbiła mnie zupełnie. Następnego dnia zacząłem szukać i oczywiście doszukałem się. Słychać, że dzwonią, tylko w którym kościele...
Pytanie było źle zadane, choć i tak nie znałbym na nie odpowiedzi. Właściwie powinno się je zadać tak: "Który Polak ustanowił rekord Guinnessa w największej kolekcji przedmiotów z wyobrażeniem ślimaka?" No który?
Oczywiście prof. Henryk Skarżyński! Dlaczego oczywiście? Można się domyślać, że ktoś, kto jest pionierem wszczepiania implantów ślimakowych, coś ze ślimakami musi mieć wspólnego. Choć tak naprawdę, wcale to oczywiste nie jest, choćby z tego powodu, że łaciński ślimak dla lekarza to cochlea a nie gastropoda czy concha, a mięczak to równie dobrze może być molluscum contagiosum czyli "mięczak zakaźny" (wg ICD-10 B08.1). O tym kiedyś.
Prof. Henryk Skarżyński to jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci polskiej medycyny. Zasług wymieniać by dużo, a stworzone przez niego Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą jest jednym z najlepszych ośrodków tego typu w świecie. Osobiście znam chłopca, który dzięki metodom prof. Skarżyńskiego od trzech lat słyszy...
W lipcu 2012 roku prof. Skarżyński zaprosił wszystkich posiadaczy implantów ślimakowych na piknik, zjawiło się 557. Dało to oficjalny rekord Guinnessa. Tego samego dnia pobity został inny rekord, w kategorii "Największy zbiór przedmiotów z podobizną, wizerunkiem o wyglądzie ślimaka". Przez półtorej godziny skrutatorzy liczyli, liczyli i liczyli, aż naliczyli 1377 ślimaków. Tak naprawdę ślimaków jest tam mniej, bo dużo w kolekcji amonitów, ale dla niewtajemniczonych jest to ślimak (znaczy kształt ślimaka).
Zaskoczyło mnie to i zastanawiam się nawet, co zrobić, aby kolekcję profesora Skarżyńskiego powiększyć. Moje przypadkowe zbiory ślimakokształtnych przedmiotów - poza muszlami rzecz jasna - pewnie nie przekraczają setki. Może kiedyś uda mi się tę kolekcję zobaczyć, może też uda mi się coś przekazać z przekonaniem, że w dobre ręce trafi. Naprawdę dobre, skoro potrafią przywrócić słuch!
Kto ciekaw, nich spojrzy na stronę profesora. Oto zakręcony otorynolaryngolog!
http://www.henrykskarzynski.pl/
Fotografie z bicia rekordu pochodzą ze strony internetowej prof. Henryka Skarżyńskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz