Przeglądałem zdjęcia z XXX Krajowego Seminarium Malakologicznego w Łopusznej i znalazłem wśród nich fotografię ślimaka wielkozębnego Perforatella dibothrion. Spojrzałem jeszcze na muszlę P. bidentata, porównałem ze zdjęciem i niemal jestem pewien, że to właśnie dibothrion. Ale. Ale zdjęcie zrobione w Sromowcach, blisko miejsca, w którym wsiada się na flisackie tratwy i spływa się przełomem Dunajca. Czyli nie las, a na pewno nie las liściasty. A autorzy, tacy jak Urbański, Riedel czy Wiktor podają, że to gatunek leśny, charakterystyczny dla wysokości 500 - 900 m n.p.m., żyjący w ściółce, w miejscach zacienionych. Zatem nic by się nie zgadzało. Bo - jeśli dobrze pamiętam - było to środowisko otwarte, prawie że synantropijne. Jednak wielkość muszli, jej urzeźbienie, kolor - wszystko to mnie przekonuje do zaufania doświadczeniu. Sprawdziłem dziś u Urbańskiego (Mięczaki Pienin); nie podaje go z Pienin, ale P. bidentata znalazł tylko na jednym stanowisku, więc to dla mnie nie jest rozstrzygające. Riedel, a Wiktor za nim podaje Beskid Niski, Bieszczady, okolice Mszany i Muszyny, ale nie Sromowce. Stąd nie wiem nadal, czy spotkałem wówczas wyrośniętą bidentata czy zasymilowaną dibothrion.
Ślimak wielkozębny dochodzi do 10-12 mm szerokości i 7-11 mm wysokości. Muszlę ma lekko prążkowaną, większą od muszli ślimaka dwuzębnego, bez krawędzi na ostatnim skręcie. Zęby różowawe lub żółte, muszla brązowawo-czerwona, czasem z jaśniejszym paskiem.
Gdyby ktoś w czasie majówki wybierał się na spływ Dunajcem, niech się rozejrzy dokładnie i poszuka. Jeśli znajdzie, niech by się przyjrzał dobrze i pomógł mi rozstrzygnąć, który to z naszych gatunków. Będę zobowiązany za podesłane opinie.
ryc. z A. Wiktor, Ślimaki lądowe Polski, Mantis 2004 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz