środa, 14 września 2011

Ślimak żółtawy Helix lutescens Rossmässler, 1837

Przed kilkoma tygodniami miałem okazję cieszyć wzrok skorupką ślimaka żółtawego Helix lutescens
Rossmässler, 1837. Dotąd nie dane mi było spotkać tego jegomościa, choć bardzo dobrze znam się z jego kuzynem, ślimakiem winniczkiem. Myślę, że wart jest kilku słów, wszak należy do ślimaczych VIPów (jest objęty ochroną prawną w Polsce - Załącznik 1 do Rozporządzenia Ministra Środowiska z dn. 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną - Dz. U. nr 220 poz. 2237). 
Uważa się, że jest gatunkiem zagrożonym (kategoria LR - gatunki niższego ryzyka, wg Głowacińskiego). Podstawowym zagrożeniem dla niego jest podobieństwo do winniczka, również chronionego, ale tylko częściowo.
Zacznijmy więc od wyglądu: jak sama nazwa wskazuje, jest żółtawy, a żółtawość ta odnosi się do ubarwienia skorupki. Zacytujmy Wiktora: "Skorupka kulistawa ze stożkowatą skrętką. Szerokość 30-35 mm, wysokość podobna do szerokości. Dołek osiowy zakryty. Powierzchnia muszli prawie gładka, biaława lub żółtawa, przed otworem żółtobrunatna. Najczęściej brak paska, ale niekiedy, zwłaszcza u młodych osobników, występuje brązowy pasek. Warga biała lub różowawa" [A.Wiktor. 2004. Ślimaki lądowe Polski. Olsztyn, wyd. Mantis. s. 278].
W monografii poświęconej ślimakowi żółtawemu, Elżbieta Koralewska-Batura stwierdza, że muszla składa się z 4 do 4,5 słabo wypukłych skrętów, oddzielonych płytkim szwem. Twierdzi ponadto, że muszla jest bardziej stożkowata niż u Helix pomatia L. [E. Koralewska-Batura. 2002. Ślimak żółtawy (Helix lutescens Rossm.). Budowa, biologia, ekologia i występowanie w Polsce. Poznań, wyd. Kontekst. s. 11-12].
Gdzie występuje? Przyjmuje się, że gatunek ten ma w Polsce północno-zachodnią granicę zasięgu, przebiegającą przez południowo-wschodnią część kraju. Występuje na Wyżynie Lubelskiej, Roztoczu, Nizinie Sandomierskiej i Wyżynie Małopolskiej, na podgórzu Beskidu Wschodniego, a w ostatnim czasie stwierdzony również w Świętokrzyskiem przez Bargę-Więcławską na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego i w jego otulinie. Ślimak żółtawy jest gatunkiem kserofilnym, tzn. lubi ciepłe i nasłonecznione stanowiska, jakie jak murawy, stepy, suche zarośla i nasłonecznione zbocza. Preferuje podłoże wapienne lub lessowe.
Co ciekawe, ślimak staje się coraz rzadszy w naturalnych biotopach, ale coraz częściej obserwowany jest jako synantrop. Albo więc podpatrzył to u winniczka, albo sam doszedł do przekonania, że z ludźmi da się wyżyć. Czy osiąga z tego jakieś korzyści? Pewnie tak, ale nie wiem jakie. Znajdowany bywa w parkach, na cmentarzach, na obrzeżach lasów, a także w ogródkach działkowych i przydomowych rabatkach.
Wspomniałem, że największym zagrożeniem dla niego jest podobieństwo do winniczka. W okresie zbioru winniczka (przypomnijmy: wojewoda ma prawo określić termin zbioru lub całkowity zakaz na swoim terenie, wielkość skorupki nie może być mniejsza niż 35 mm. W nowym projekcie rozporządzenia przewiduje się inne okresy zbioru, niż te określone w 2004 r., a obejmujące  czas od 1 do 31 maja). Mylony z winniczkiem bywa odławiany do celów handlowo-konsumcyjnych, kończąc na talerzach Francuzów, Włochów czy Hiszpanów. Oby nie skończył swojej obecności u nas. Trudno dziś ocenić realną populację tego ślimaka w Polsce. Być może jest to - jak uważa Koralewska-Batura - najliczniejsza populacja w Europie.
Ponieważ rejony południowo-wschodniej Polski są mi prawie nieznane, dzięki ślimakowi żółtawemu nie będę się czuł tam obco, kiedy uda mi się wybrać w tamtym kierunku. Tylko kiedy to nastąpi? Kiedy?



P.S. Proszę zwrócić uwagę na okładkę książki. Coś jakby poskręcało tego ślimaka... Niestety, zbyt często graficy bawią się w lustrzane odbicia fotografii, stąd takie błędy. A za jakość zdjęcia muszli przepraszam, nie dorobiłem się jeszcze normalnego aparatu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz